Co dało mi szkolenie z zarządzania projektami w IT

Realizacja mojego pragnienia

W krótkim czasie przed rejestracją na to szkolenie czułam się, jakbym odmierzała czas i nie mogłam posunąć się naprzód w nauce języka angielskiego. Myśląc o tym, co mogłoby pomóc, doszłam do wniosku, że konieczne jest stworzenie warunków do długotrwałego, ale łagodnego zanurzenia się w języku angielskim. I błysnęła myśl: "Fajnie byłoby znaleźć jakiś przydatny kurs z edukacją po angielsku". Znalazłam go kilka dni później. Na szczęście mój poziom angielskiego (Intermediate+) był wystarczający do nauki w kierunku PM. 

Kurs nie jest za darmo, ale zauważyłam możliwość programu stypendialnego. Złożyłam wniosek i dostałam się do grupy. Na szkolenie bez opłat przeszłam cztery etapy selekcji, w tym sprawdzenie przez formularz rejestracyjny, jedną rozmowę kwalifikacyjną i dwa testy z języka angielskiego. Czekały mnie cztery miesiące nauki materiałów w języku angielskim.

Gotowa na "antykurs"? 

Już podczas rozmowy kwalifikacyjnej powiedziano mi, że Beetroot Academy stosuje podejście "antykursowe". W standardowej metodzie nauczania uczniowie przychodzą na zajęcia, a nauczyciel wyjaśnia teorię i podaje przykłady oraz ćwiczenia. Praca domowa opiera się na tym, co było na lekcji. 

Tutaj działa to odwrotnie: kilka dni przed lekcją nauczyciel udostępnia materiały na dany temat do samodzielnej nauki. Na zajęcia online uczniowie „przychodzą” już przygotowani i z wykonaną pracą domową. Mają możliwość dowiedzieć się wszystkiego, co było niejasne lub nie zostało zrobione w domu i zadać wszelkie pytania.

Podczas zajęć nauczyciel wyjaśnia najważniejsze zagadnienia i daje praktyczne zadania do wykonania podczas lekcji w mini-grupach.

Następnie rozmawiają o tym, jak należy wykonać kolejne zadanie domowe.

Pierwszy miesiąc szkolenia

To był kipiący koktajl myśli, wątpliwości, emocji i uczuć, wizualnie przypominający rollercoaster. Z jednej strony nauka była ekscytująca, a nawet przyjemna. Ale z drugiej strony, brak możliwości stania się prawdziwym uczestnikiem lub obserwatorem całego procesu rozwoju w firmie technologicznej budził wątpliwości, obawy i pytania. 

Konieczne było nie tylko studiowanie, ale także radzenie sobie z wewnętrznym oporem, emocjami, prokrastynacją i innymi towarzyszami podczas osiągania celu. Na dodatek język angielski, który wydawał się znajomy i zrozumiały, nagle stał się dla mnie przeszkodą. Kilka tygodni po szkoleniu mój mózg uznał, że angielskiego jest za dużo i momentami w ogóle nie chciał go zaakceptować. Nawet mając wieloletnie doświadczenie jako menedżerka, trenerka biznesu i coach, czasami czułam potrzebę by z kimś o tym "porozmawiać". To dobrze, gdy podczas długiej nauki jest wsparcie rodziny lub przyjaciół.

Dni nauki

Komunikowaliśmy się z kolegami z klasy, menedżerami sukcesu uczniów i nauczycielem za pośrednictwem Slacka. Nadal czatujemy i dzielimy się przydatnymi linkami i wiadomościami. 

•  SDLC. Waterfall, Agile, Kanban i Scrum (definicje, wartości, zasady, ceremonie, artefakty, przykłady itp.) 
• Umiejętności pracy z zespołami IT i interesariuszami. 
• Studiowanie dokumentacji projektowej i praktyka z narzędziami PM: Google Sheets, Asana, Trello, Jira, itp. 
• Zarządzanie ryzykiem, ocena zadań, kalkulacja budżetu projektu i wiele więcej. 

A sam proces nauki na kursie potraktowałam jako projekt realizowany zgodnie ze Scrumem. Opierając się na Scrum guide-2020, rozdzieliłam role w ten sposób: 

• Product owner - menedżer sukcesu studentów z naszej grupy (z BA). 
• Scrum Master - nauczyciel. 
• Deweloperzy - ja. 

Każdy tydzień był sprintem, a terminowe zadania domowe były etapami, które uzupełniały projekt edukacyjny. Po ukończeniu kursu mieliśmy egzamin końcowy - test w języku angielskim ze wszystkich tematów kursu. Studenci, którzy go zdali, otrzymali certyfikat.

Praktyka i projekt 

Szkolenie kierownika projektu opiera się na praktycznej konsolidacji badanego materiału. W tym celu, na pierwszych zajęciach, wybieramy projekt, na podstawie którego będziemy odrabiać zadania domowe przez cały czas trwania kursu. Jako projekt edukacyjny wybrałam stworzenie wielostronicowej, adaptacyjnej witryny informacyjnej dla prywatnej szkoły językowej dla dzieci. 

Temat po temacie, etap po etapie, uzupełniałam swój projekt o dokumenty i artefakty wykonane przy użyciu istniejących narzędzi do zarządzania projektami. Następnie przygotowałam prezentację projektu w języku angielskim jako końcowy rezultat mojego szkolenia. 

Jedno z zadań wykonałam za pomocą Trello. Na slajdzie prezentacji znajduje się tablica: kolumny wskazują dokument mojego projektu, etapy i role w zespole. Następnie jest task szacowania zadań w backlogu. W tym celu stworzyłem listę działań, aby osiągnąć cel edukacyjny kursu. Kolorowe etykiety pokazują poziom ważności każdego elementu. Poniżej znajduje się skrócony przykład ustrukturyzowanej i zorientowanej na wyniki struktury podziału pracy (WBS), którą zespół musi wykonać, aby osiągnąć cele projektu i stworzyć pożądane wyniki. 

Zielony kolor oznacza pracę kierownika projektu. Kolor szary to praca zespołowa. Jasnoniebieski to praca zespołu nad stworzeniem MVP, a niebieski to ogólna praca nad stworzeniem MVP. Prezentacja zawiera przykład mapy projektu, w której tak zwane kamienie milowe, czyli istotne etapy realizacji projektu od jego rozpoczęcia do zamknięcia, są wyświetlane wraz z datami. 

Jira to oprogramowanie, o które często pyta się na rozmowach kwalifikacyjnych. Na slajdzie znajduje się praca domowa z backlogiem (listą zadań) do realizacji mojego projektu edukacyjnego. Poniżej znajduje się mapa projektu w formie wykresu Gantta z kamieniami milowymi.

Miły bonus

Proces podstawowej edukacji obejmuje opcjonalny klub anglojęzyczny. Są to 32 godziny praktyki mówienia + słuchania i ćwiczeń gramatycznych z udziałem nauczyciela języka angielskiego. Pod koniec studiów czułam, że moje relacje z językiem angielskim uległy poprawie:

• Teksty anglojęzycznych artykułów i opisów stanowisk przestały kłuć w oczy nieznanymi słowami i terminami technicznymi.
• Poprawiła się moja znajomość gramatyki angielskiej.
• Zniknęło zakłopotanie związane z rozmawianiem po angielsku z nieznajomymi.
• Wymowa zmieniła się z twardego "Runglish" na angielski.
• Mój mózg zaczął szybko odbierać angielską mowę, z różnymi głosami i wymową.

Tak, codziennie ciężko nad tym pracowałam, ponieważ mam trudności z nauką języków. W końcu okazało się, że życzenie się spełniło. Opanowałem zawód kierownika projektu IT i podniosłem swój poziom angielskiego z B1+ do B2+.

Perspektywa kariery

Zmiana pracy nie jest łatwym procesem. Nawet podczas szkolenia wielu studentów odczuwało emocjonalną huśtawkę od "poradzę sobie" do "nie dam rady". Właśnie dlatego Beetroot Academy oferuje dodatkowy kurs doradztwa zawodowego. Materiały są udostępniane bliżej końca kursu głównego. Dzięki temu można przygotować CV i list motywacyjny pod kątem znalezienia pracy w nowym zawodzie. Ponadto można skorzystać z konsultacji, zamieścić CV na portalach z ofertami pracy i przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej. 

Zdobycie pierwszej pracy w branży technologicznej jest trudne. Proces poszukiwania pracy zajmuje wielu absolwentom kilka miesięcy, a ja nie jestem wyjątkiem. Fajnie, że Beetroot Academy wspiera swoich uczniów po zakończeniu nauki. Istnieje społeczność dla absolwentów, gdzie można dowiedzieć się o wakatach i eventach. Takie wsparcie i liczne historie sukcesu dały mi pewność, że wkrótce znajdę wymarzoną pracę. 

Po kursie zarządzania projektami w IT ukończyłam również kurs nauki Scruma, aby zwiększyć szanse na osiągnięcie pożądanego rezultatu. Analizowaliśmy głównie przypadki i sposoby zastosowania metod Agile i Scrum w firmach technologicznych. Obecnie szukam pracy jako kierownik projektu, scrum master lub specjalista ds. nauki. Chętnie omówię szczegóły w osobistej komunikacji za pośrednictwem Linkedin (https://www.linkedin.com/in/karina-brechko/).

Przeczytaj oryginalny tekst tutaj.